GKS Huragan Hrubieszów - strona nieoficjalna

Sześciu kandydatów do awansu

Z końcem poprzedniego sezonu z klasy okręgowej spadły trzy drużyny: Orkan Bełżec, Granica Lubycza Królewska i Ostoja Skierbieszów. Wszystkie zostały umieszczone przez zamojski związek piłkarski w A-klasowej grupie II. A że awans mogą uzyskać dwie najlepsze drużyny, to co najmniej jednemu ze spadkowiczów nie uda się powrócić do „okręgówki”. Chętnych do występów w następnym sezonie w lidze wyższej jest jednak więcej. Takie ambicje zgłasza m.in. Andoria Mircze. – Chcemy powalczyć o awans do klasy okręgowej, ale nasza liga stała się silna. Trzy zespoły spadły z „okręgówki”. Do tego dochodzą groźne dla każdego Szumy Susiec i Delta Nielisz. I właśnie między tymi sześcioma zespołami rozegra się walka o awans. Pozostałe drużyny będą walczyły o utrzymanie – przewiduje Mariusz Kozyra, trener Andorii.

Granica nie płaci, ale stwarza warunki

Piłkarze z Mircza źle rozpoczęli rozgrywki. Przegrali w Lubyczy Królewskiej z tamtejszą Granicą 0:3 (0:1). – Granica odniosła zasłużone zwycięstwo. W pierwszej połowie mocno nas cisnęła, a my dopiero uczyliśmy się grać na sztucznej murawie. Po przerwie rzuciliśmy się na rywali ostrym pressingiem. Sędzia odgwizdał przeciwko nam kontrowersyjnego karnego, po konsultacjach ze swoim asystentem. Stracona z karnego bramka podcięła nam skrzydła. Graliśmy ambitnie, ale niezbyt dobrze. Nie twierdzę, że sędzia wypaczył wynik meczu, ale może zremisowalibyśmy, gdyby nie ten karny. Polegliśmy, bo rozegraliśmy najsłabszy mecz w tym roku – mówi trener Mariusz Kozyra.

Wątpliwości co do słuszności decyzji arbitra nie ma nowy szkoleniowiec Granicy, Zbigniew Ulanowski (na zdjęciu). – Karny został podyktowany jak najbardziej słusznie. Bramkarz Andorii brutalnie zaatakował wyprostowaną nogą w udo Piotra Biszczanika. Z powodu urazu nasz piłkarz musiał opuścić boisko – tłumaczy Zbigniew Ulanowski, który w lipcu na posadzie trenera Granicy zastąpił Marcina Parafiniuka.

Trener Zbigniew Ulanowski twierdzi, że jego drużyna odniosła zasłużone zwycięstwo. –Więcej spodziewałem się po Andorii. W pierwszej połowie grała asekuracyjnie. Dopiero po przerwie zaczęła grać żywiołowo. Naszej bramce próbowała zagrozić jedynie ze stałych fragmentów gry. My natomiast częściej byliśmy w posiadaniu piłki. Ponadto wypracowaliśmy sobie sporo sytuacji podbramkowych – mówi Zbigniew Ulanowski.

W kolejnych meczach Andoria zapewne zagra lepiej. I bez wątpienia zechce potwierdzić, że słusznie zaliczana jest do faworytów rozgrywek. Tego lata pozyskała z Unii HrubieszówTomasza Przeworskiego, znanego także z występów w Krysztale Werbkowice. Przybył także były piłkarz zespołu juniorów Unii, Jakub Smal. Po półrocznej przerwie treningi wznowiłŁukasz Jarosz. Nikt nie opuścił zespołu z Mircza. – Jesteśmy dobrze przygotowani do rozgrywek. Frekwencja na treningach była zadowalająca. Często ćwiczyło nawet dwudziestu piłkarzy. Czasami zdarzało się, że na zajęcia przychodziło sześć, czy siedem osób. Po rozmowach z trenerami innych zespołów wiem, że nie mam prawa narzekać na liczbę trenujących w okresie przygotowawczym – twierdzi trener Mariusz Kozyra.

Granica straciła tego lata dwa ważne ogniwa. Bramkarz Rafał Hudaszek odszedł do Korony Łaszczów, a Jacek Kulpa – do Victorii Łukowa Chmielek. Nowi piłkarze to Paweł Śliwa, który wrócił z wypożyczenia do zespołu juniorów Stali Rzeszów, i Marcin Przybysz z Roztocza Narol. Do pierwszej drużyny dołączyło także kilku juniorów. – Moja drużyna trenuje solidnie. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Stawiamy na młodzież, którą chcemy ogrywać. Nie sprowadzamy nikogo, bo za grę u nas nie płacimy. Mamy świetne obiekty wraz ze znakomitym zapleczem socjalnym. Sprzętu sportowego też mamy pod dostatkiem. Kto chce z tego korzystać i rozwijać się z myślą o wybiciu się do wyższej ligi, ten przychodzi do nas i gra. Atutem naszego zespołu będzie to, że w kadrze jest aż dziewięciu zawodników, których prowadziłem w Granicy, w latach 2008-2011 od momentu zawiązania grupy naborowej. Są to piłkarze z roczników 1997-1999. Znam bardzo dobrze tych zawodników. Wiem, jak ich dalej prowadzić – podkreśla trener Zbigniew Ulanowski.

Granica Lubycza Królewska – Andoria Mircze 3:0 (1:0)

niedziela, 21 sierpnia 2016 Lubycza Królewska

SKŁAD GRANICY Norbert Micek – Bartłomiej Kulpa, Artur Sawiak, Łukasz Ozdoba, Mateusz Watrak – Piotr Biszczanik (72 Kamil Szuper), Paweł Śliwa, Mateusz Chmielewski, Piotr Chojna (55 Jakub Nazarowicz), Michał Chmielewski (62 Rusłan Baluszczak) – Nazarij Bojko (60 Wojciech Kulpa)
TRENER Zbigniew Ulanowski

SKŁAD ANDORII Artem Gonczaruk – Karol Kot (52 Bartłomiej Brzyski), Kamil Sitarz, Kornel Lizun (87 Dariusz Sobieniak), Piotr Jakubski – Karol Łukaszczyk, Wojciech Baran, Paweł Pacaj, Kacper Matysiak, Kamil Skowronek (77 Jakub Smal) – Tomasz Przeworski (81 Łukasz Jarosz)
TRENER Mariusz Kozyra

GOLE 1:0 Piotr Chojna 11, 2:0 Paweł Śliwa 65 (z karnego), 3:0 Kamil Szuper 76
ŻÓŁTE KARTKI Bartłomiej Kulpa, Mateusz Chmielewski, Mateusz Watrak (Granica), Paweł Pacaj, Piotr Jakubski, Łukasz Jarosz (Andoria)
SĘDZIOWAŁ Dawid Wawryk (Zamość)

W Skierbieszowie brak ciśnienia

Najwyższą w pierwszej kolejce wygraną uzyskała Ostoja Skierbieszów. Podopieczni treneraŁukasza Kierepki wygrali w Lipsku z Metanoją 6:1 (3:1). Zwycięstwo Ostoi byłoby bardziej okazałe, gdyby – jak twierdzi trener Łukasz Kierepka – Daniel Waga i Tomasz Nowak nie marnowali sytuacji strzeleckich. – Gra w pierwszych piętnastu, może dwudziestu minutach meczu była jeszcze wyrównana. Później pierwszy i kolejne gole dla nas były kwestią czasu. Gdybyśmy zdobyli dziesięć bramek, to nikt z Metanoi nie powinien narzekać, że wynik jest niesprawiedliwy – twierdzi Łukasz Kierepka.

Ostoja pozyskała Pawła Turka z Delty Nielisz. Treningi wznowił Damian Wach. Wzmocniony zespół ze Skierbieszowa uchodzi za głównego faworyta rozgrywek. – Ze spokojem podchodzimy do kwestii walki o powrót do „okręgówki”. Nie ma ciśnienia, nie ma presji. W każdym meczu będziemy się starali o trzy punkty. A co z tego wyjdzie, to zobaczymy. Wiele zależy od tego, co się będzie działo w naszym klubie zimą. Do końca rundy zostaną wszyscy zawodnicy. Potem może być różnie, także pod względem finansowym – mówi Łukasz Kierepka.

Metanoja chciałaby pozostać w klasie A na przyszły sezon. To chyba jedyny w tej klasie rozgrywkowej zespół, który nie otrzymuje wsparcia z publicznego budżetu. – Nie otrzymujemy żadnych pieniędzy z gminy Zamość. Na rok musi nam starczyć 9 tys. zł, które dostajemy od reklamodawców, zawieszających swoje banery na naszym stadionie. Na mecze jeździmy za własne pieniądze. Nie wiem, jak długo starczy nam zapału, żeby wyciągać na to kasę z własnych kieszeni. Nasz klubowy budżet poprawił się trochę po transferze Karola Klimkiewicza. Roztocze Szczebrzeszyn zapłaciło nam za niego 1200 zł – mówi Marek Kulik, trener Metanoi.
Klubu z Lipska nie stać na transfery, dlatego Marek Kulik „odkurza” piłkarzy, którzy nie grali w ostatnim czasie. Tego lata w szeregi Metanoi wstąpili m.in. były zawodnik Omegi Stary Zamość i Roztocza Szczebrzeszyn Paweł Łagowiec i występujący niegdyś w Ostoi Artur Waga.

Metanoja Lipsko – Ostoja Skierbieszów 1:6 (1:3)

niedziela, 21 sierpnia 2016 Lipsko

SKŁAD METANOI Łukasz Zając – Grzegorz Kruk (80 Jakub Rogalski), Andrzej Gadzina, Artur Brzyski, Damian Łuczka – Paweł Łagowiec, Tomasz Szykuła (46 Roland Maziarka), Mateusz Dziewulski (46 Mateusz Wasiura), Michał Szubtarski (70 Dominik Kurzępa), Piotr Chadaj – Tomasz Winogrodzki
TRENER Marek Kulik

SKŁAD OSTOI Łukasz Sowa – Adam Koziej, Mateusz Duda, Miłosz Kusik, Michał Kropornicki – Tomasz Nowak, Dawid Nowogrodzki (87 Kacper Bednarczuk), Marcin Maruchniak, Daniel Waga, Kamil Suski (80 Patryk Janikowski) – Damian Wach (85 Paweł Turek)
TRENER Łukasz Kierepka

GOLE 0:1 Daniel Waga 21 (z karnego), 0:2 Damian Wach 30, 0:3 Damian Wach 34, 1:3 Mateusz Dziewulski 43, 1:4 Dawid Nowogrodzki 60, 1:5 Daniel Waga 83, 1:6 Tomasz Nowak 87
SĘDZIOWAŁ Wojciech Michalec (Zamość)

Dziwny mecz w Nieliszu

Delta Nielisz wygrała z Huraganem Gmina Hrubieszów aż 5:1 (3:0), jednak w zgodnej opinii trenerów obu zespołów wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku w Nieliszu. –To był wyrównany mecz. Naszą najskuteczniejszą bronią okazały się stałe fragmenty gry oraz bardzo szybki skrzydłowy, Hubert Szewczyk – mówi nowy trener Delty, Przemysław Kita.
Zaskoczenia przebiegiem rywalizacji nie ukrywa Andrzej Jaworski, szkoleniowiec Huraganu. – Tyle lat pracuję jako trener, ale dopiero po raz pierwszy widziałem taki mecz. Delta była niesamowicie skuteczna. My graliśmy, a rywale nas punktowali. Jeśli tylko kopnęli piłkę w światło naszej bramki, to cieszyli się z gola – ironizuje trener Andrzej Jaworski.

Przy stanie 1:0 dla Delty Robert Cymborski z Huraganu nie wykorzystał rzutu karnego. Bramkarz zespołu z Nielisza, Stanisław Dudek, skutecznie interweniował. – To naprawdę świetny bramkarz. Wybronił kilka groźnych strzałów. A my „sprezentowaliśmy” Delcie aż trzy gole – narzeka Wojciech Łysiak, środkowy pomocnik Huraganu.

Delta Nielisz – Huragan Gmina Hrubieszów 5:1 (3:0)

niedziela, 21 sierpnia 2016 Nielisz

SKŁAD DELTY Stanisław Dudek – Daniel Kiełczewski (46 Dawid Szyszkowski), Artur Poździk, Grzegorz Śliwa, Tomasz Trepiet – Hubert Szewczyk, Jakub Bakoń, Bartłomiej Turek, Janusz Bakoń, Patryk Łata – Kacper Zając
TRENER Przemysław Kita

SKŁAD HURAGANU Kamil Wypchła – Michał Zalewski, Marcin Kondratiuk, Mateusz Gałan, Kamil Kuźmiński – Kamil Kaczyński, Jarosław Socha (46 Rafał Niżnikowski), Wojciech Łysiak (76 Konrad Majewski), Szymon Kamiński (25 Daniel Kaczyński) – Tomasz Kowalczuk, Robert Cymborski
TRENER Andrzej Jaworski

GOLE 1:0 Grzegorz Śliwa 4, 2:0 Hubert Szewczyk 8, 3:0 Bartłomiej Turek 33 (z karnego), 4:0 Hubert Szewczyk 81, 4:1 Robert Cymborski 82, 5:1 Bartłomiej Turek 86
ŻÓŁTA KARTKA Daniel Kaczyński (Huragan)
SĘDZIOWAŁ Krzysztof Zub (Krasnobród)

• Komentarzy [0]
• czytano: [1314]
• DO